
Od kilku miesięcy Facebook nie pozwala na edytowanie linków, które wyświetlają się w serwisie (np. na naszym FanPage) po ich umieszczeniu. Jako powód podano walkę z różnego rodzaju nadużyciami, oszustwami etc. W praktyce zaś bardzo wielu osobom utrudniono życie, gdyż nie można dostosować (teoretycznie) treści wyświetlanego linku do naszych potrzeb, lecz jest treść ta „automatycznie zasysana” ze strony, do której link wrzucamy. Jak to zrobić?
Krok po kroku
Pierwszym krokiem jaki należy wykonać jest zweryfikowanie naszej strony internetowej (domeny) w menedżerze reklam Facebook. W tym celu wchodzimy do menedżera firmy, link TUTAJ. Kolejnym krokiem jest utworzenie profilu firmowego oraz dodanie do niego naszego FanPage – zob. niżej.
Kolejnym krokiem jest wybranie opcji „Ustawienia Firmowe” (zob. niżej). Znajdziesz ją w zakładce „Menedżer firmy” – po jej kliknięciu należy rozwinąć całe menu.
W kolejnym kroku wybieramy zakładkę „Domeny” – jak na zrzucie ekranu poniżej i wpisujemy adres naszej strony internetowej.
Kolejny krok jest kluczowy. Musimy naszą domenę zweryfikować. Mamy dwie możliwości. Pierwsza z nich (moim zdaniem bardziej kłopotliwa) to Weryfikacja Konfiguracji DNS. Na czym polega sam Facebook bardzo dobrze tłumaczy – zob. niżej.
Znacznie wygodniejszą (i szybszą) formą jest weryfikacja w oparciu o przesłanie do głównego katalogu w jakim znajduje się nasza strona internetowa tzw. HTML verification file. Wystarczy go pobrać, załadować na nasz serwer i… załatwione 🙂 Instrukcja Facebook jest także jasna i czytelna.
Po przesłaniu pliku klikamy przycisk zweryfikuj.
Kolejnym krokiem jest przypisanie do naszej domeny konkretnego FanPage na jakim będziemy publikować. Jest to bardzo proste i intuicyjne. Po wykonaniu opisanych wyżej czynności znów możemy edytować linki na naszym FanPage, dokładnie w taki sam sposób jak przed tym, gdy opcję tę wyłączono.
Jeśli chciałbyś poznać więcej sztuczek związanych z Facebook oraz innymi Social Mediami, zapraszam do lektury mojej książki. Znajdziesz tam osobny rozdział na ten temat. Kliknij w obrazek poniżej, aby dowiedzieć się więcej o książce.
Mam nadzieję, że ten wpis był dla Ciebie przydatny. Jeśli tak – udostępnij go na swoim Facebooku, polub lub po prostu napisz, co o nim myślisz. ? Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami z mojego bloga, zapisz się do mojego newslettera (o góry po lewej stronie strony) Staram się możliwie najprościej i najbardziej przystępnie przekazywać wiedzę. Jeśli coś jest niejasne, napisz komentarz, a pomogę.